Cześć.
Mam mały problem z moją siecią prywatną.
Sieć wygląda tak:
łącze ADSL--rj11-- WAN TD8901G LAN--rj45-- LAN WR543G ) ( WR543G LAN --rj45-- WAN WR543G ) ( PC
Czyli mam w jednym domu kabel z TP tam router ADSL i chcę mieć net w drugim domku 500m dalej (oba domy moje)
Zazwyczaj wszystko chodzi jak trzeba ale czasami nie wiadomo z jakiego powodu komunikacja pada i w 2 domu nie mam netu.
Router 8901G działa bez problemu jeśli chodzi o WiFi, wszystkie kompy śmigają zawsze. Natomiast jest problem z wyjściem LAN na bridge, adres routera TD8901 to 192.168.0.1 adres 1routera mostu to 192.168.0.21 adres drugiego routera mostu to 192.168.0.22 adres routera na końcu sieci to 192.168.10.1 on ma swoją pulę DHCP
Na routerze adsl włączone DHCP od 192.168.0.101 z liczbą 15 adresów,
Na routerach mostu wyłączone DHCP, włączona opcja bridge przypisane adresy mac dla obu AP i jest ok.
Wywala mi się łączność po restarcie routera ADSL, internet przy nim działa ale już będąc w jego sieci nie mogę zrobić pinga na 192.168.0.21 i nigdzie dalej. W sieci routera końcowego mogę pingować wszystkie miejsca do 192.168.0.21 włącznie ale już do 192.168.0.1 nie mogę zrobić pinga.
W tabeli DHCP routera TD8901G mam ręcznie wpisany adres 192.168.0.115 dla adresu MAC routera końcowego, ponieważ gdy w sieci routera ADSL pracował komputer, dostawał pierwszy wolny adres od DHCP czyli 192.168.0.101 ale jednocześnie ten sam adres był przypisywany automatycznie dla routera końcowego, powstawał konflikt adresów IP.
Na AP mostu, WAN mam jako dynamic IP ale nie jest do niego nic podłączone więc nieustannie wywala DHCP request timeout. Ustawić Static IP? Jakie wpisać adresy?
Tu są screeny konfiguracji:
http://uploaded.to/file/omb8kklq Podpowiedzcie co jest nie tak bo już całkowicie zgłupiałem.
Raz działa bez problemu kilka dni, nagle pada, nie działa kilka godzin i nagle się wszystko uruchamia i działa sprawnie kolejne kilka dni.